niedziela, 31 grudnia 2017

Dziennikarze, terroryści i "ognie sztuczne".

Dziś, to jest we wspomnienie świętego Sylwestra, słychać wzrastającą liczbę detonacji. Będzie ich jeszcze więcej - zwłaszcza około północy, gdy Annus Dominus (to jest Rok Pański) 2018 zastąpi swego poprzednika.

Media (w tym telewizje) przedstawiają informacje o handlu "sztucznymi ogniami", często wraz z apelami o ostożność lub ze wskazówkami, jak tych materiałów pirotechnicznych używać. Gdyby rzeczywiście chodziło o coś sztucznego, to zbędne byłyby apele o ostrożność - bowiem jedynie prawdziwy ogień może wywołać pożar, zaś prawdziwy wybuch jest w stanie poranić człowieka, uczynić go kaleką, a nawet zabić.

Znamienne jest zmniejszenie liczby medialnych ostrzeżeń przed imigrantami, a zwłaszcza przed imigrantami - terrorystami. Czasami (np. w audycjach Telewizji Polskiej) ukazują się wspomnienia o napastowaniu kobiet w Kolonii podczas Sylwestra przed dwoma laty oraz poruszane są podobne tematy (np. przygotowywanie za granicą "namiotów schronienia" dla kobiet, które poczują się zagrożone).

Odnoszę wrażenie, że ktoś robi kogoś "w durnia":
Jacyś terroryści przybywają do Europy w celu dokonywania zamachów. Jednak - przy nadarzającej się okazji - chętniej "macają kobitki", niż zajmują się "zbójeckim rzemiosłem". Europa zaś "tak mocno" broni się przed zagrożeniem terrorystycznym, że dosłownie na wyciągnięcie ręki (np. na bazarach, jakrmarkach oraz w marketach) powszechnie dostępne są materiały pirotechniczne (jakże często zwane "szcztucznymi ogniami"). Sprzedaż materiałów pirotechnicznych jest opodatkowana - "żywi się" Fiskus (nie tylko w Polsce), "żywi się" Unia Europejska. Media zaś instruują, jak tego używać.
Jeżeli Europa rzeczywiście została najechana przez terrorystów, to już dawno temu należało zdelegalizować handel "ogniami sztucznymi" (z ewentualnym wyłączeniem "choinkowych") oraz innymi materiałami piroteczchnicznymi - zakazać, a nie czerpać zyski (przez opodatkowanie handlu takimi materiałami).

Albo zagrożenie terrorystyczne zmyślono - albo okres wzmożonego obrotu materiałami pirotechniczymi "powszechnego użyku" stał się (przynajmniej przy powszechnej bierności władz publicznych w Europie) okresem "robienia zapasów" przez przestępców i zbrodniarzy.

Kabret Chyba - skecz Uchodźcy